W dzisiejszych czasach technologia ładowania w smartfonach zapobiega „przeładowywaniu baterii”, spowalniając moc ładowania im bliżej końca. Metoda zapewniająca długowieczność akumulatorów polega na tym, aby ładować je w granicach 20-80 procent. Po przekroczeniu górnej wartości ładowanie zdecydowanie zwalnia, a na ekranie wyświetlają się komunikaty zalecające odłączenie urządzenia od prądu.
iPhone 4 to telefon, który swoją premierę miał w 2010 roku, a jego użytkownik stwierdził, że zakupił go tuż po wejściu telefonu na rynek, czyli kilkanaście lat temu. Po tym, jak bawiło się nim jego dziecko, podłączył go do ładowania na noc. 12-letni akumulator raczej nie może pochwalić się dużą wydajnością.
W pewnej chwili podczas nocnego ładowania telefon stanął w płomieniach. Przebieg sytuacji nagrała umieszczona w salonie kamera wykrywająca ruch, w tym przypadku było to jaskrawe światło. Na nagraniu najpierw słychać dynamiczne „pękanie”, a następnie pojawia się duży ogień.
Zastanawiacie się pewnie czy musicie się bać o to, że wasz telefon kiedyś również stanie w płomieniach podczas ładowania? Cóż, jak już wspomniałem powyżej, współczesne telefony mają szereg wbudowanych technologii zabezpieczających baterię przed uszkodzeniem czy wybuchem. Rozwój baterii nastąpił dość dynamicznie, zwłaszcza po ujawnionych problemach z samozapalającymi się Samsungami Galaxy Note 7. Na 99% możecie spać spokojnie.