Elżbieta Zapendowska ostro o Rafale Brzozowskim


ADMIN 11 stycznia, 2023

artykuł

Ela Zapendowska uchodzi w Polsce za jeden z największych autorytetów do spraw emisji głosu. Ekspertka była gościem podcastu "Wojewódzki & Kędzierski" i za namową prowadzących opowiedziała, co sądzi o niektórych polskich gwiazdach. Oberwało się m.in. Rafałowi Brzozowskiemu.

Elżbieta Zapendowska przyzwyczaiła nas do swojego ciętego języka. Była jurorka "Idola" niejednokrotnie narażała się wyrażając mocne słowa, które często były dość przykre dla ich adresatów. Tym razem w trakcie rozmowy z Kubą Wojewódzkim i Piotrem Kędzierskim skomentowała, co sądzi o ubiegłorocznym reprezentancie Polski na Eurowizji, Rafale Brzozowskim.

"Rafał Brzozowski to jest właściwie mój ulubieniec. Cukiereczek taki. Kiedy jeszcze go widziałam, to dostrzegałam taką przepaść, przeciąg, że tam brakuje. Tam nie szaleją komórki. On jest podlizywaczem. Nie znoszę tego" - wyznała Zapendowska.

Jeszcze niedawno tak mówiła o występie Brzozowskiego na Eurowizji: "Rafał Brzozowski to taki śpiewający chłopiec, przymilający się do tłumu kobiet. To jest taki piosenkarzyk, trochę plastikowy, ładniuchny, taki jakby cukiereczek. Jest piosenkarzem i może się to komuś podobać, ale nie jest on artystą".

Ceniona ekspertka współpracowała z wieloma artystami młodego i starego pokolenia. Po namowach Wojewódzkiego opowiedziała czyjej konkretnie twórczości nie lubi słuchać w radiu.

"Ja już kiedyś tak mówiłam o tej, co mnie do sądu podała. Jak ona się nazywa? Gosia Andrzejewicz. Ale jej już nie ma na antenie" - przypomniała dawną, dosyć głośną sprawę. Później powiedziała również, że utwory radiowe są bardzo wtórne. "To jest 'kopiuj-wklej'. Różni się to tylko czasem tonacją. Czasami tym, że ktoś gorzej lub lepiej brzmi. Dla mnie to jest nierozróżnialne na dzień dzisiejszy" - stwierdziła.

Okazuje się, że Zapendowska uważnie śledzi polską scenę rapową, a wśród jej faworytów są m.in. Mata Jan-Rapowanie. "Słucham często hip-hopu i niektórymi utworami jestem naprawdę zachwycona. Przede wszystkim niosą jakieś przesłanie. Mata jest świetny i przede wszystkim inteligentny. Jan-Rapowanie to również bardzo fajny, świetny chłopak. Ale mnóstwo jest teraz takich ludzi młodych. Nie jest tak, że tylko głupcy zostali. Istnieje fantastyczne grono ludzi, którzy myślą i mają coś mądrego do powiedzenia".

Piotr Kędzierski dopytywał Elę Zapendowską, z którą artystką - Dodą czy Edytą Górniak - wolałaby udać się na bezludną wyspę. Specjalistka od emisji głosu nie miała w tej kwestii wątpliwości i postawiła na Dodę.

"Ja lubię Dodę. Ja się z nią nie zgadzam, ale ją lubię. Ona ma niewyparzony pysk, ale ma stuprocentowe przekonanie o tym, co mówi. Jest na swój sposób wrażliwa i  inteligentna. Jest również prawdomówna, pyskata i preferuje swoje zdanie" - stwierdziła.

Według Zapendowskiej jest jednak jeden element, który łączy obie wokalistki. Jest nim brak autorskiego repertuaru. Ekspertka uważa, że na tym tylko tracą same artystki.

"One same nie komponują, natomiast umówmy się - w Polsce jest mało takich kompozytorów, którzy byliby w stanie napisać dobry utwór dla Edyty, np. jakiś musicalowy utwór typu Whitney Houston czy Celine Dion. Ona w takich utworach chyba czuje się najlepiej, a wybiera taneczne" - zaargumentowała.

"Mam żal do Edyty Górniak, bo to naprawdę niebywały talent wokalny oraz taki z intuicją. Ale i tak miała więcej szczęścia niż Doda, bo miała Wiktora Kubiaka za menedżera, który był nietuzinkowym człowiekiem i dzięki któremu się mogły pewne rzeczy wydarzyć. On ją traktował jak młodą, prawdziwą gwiazdę, woził ją po świecie, tłumaczył jej wiele rzeczy. Miał ogromne możliwości i finansowe, ale ona tego nie wytrzymała " - wspomniała początki kariery Edyty Górniak.


Udostępnij:

Najnowsze wpisy