Wyprodukowany przez Chiny łazik o nazwie Zhurong jest pierwszym w historii tego kraju, który dotarł na powierzchnię Marsa. Jednak od kilku miesięcy niestety nie ma z nim kontaktu i nie jest w stanie realizować swojej misji. Naukowcy z CNSA planują przywrócić go do życia w trakcie przeprowadzonych eksperymentalnych prób kontaktu.
Łazik “Zhurong” pojawił się na Marsie dokładnie w maju 2021 roku, a dotarł tam w ramach przełomowej misji Tianwen-1. Chińska Agencja Kosmiczna ogłosiła wtedy, że łazik przetrwał podróż i rozpoczął realizację swojej misji, a CNSA opublikowała zdjęcia samego robota i łazika wykonane z zewn. mobilnej kamery.
W kolejnych miesiącach robot poruszał się wokół lądownika i badał powierzchnię obszaru nazwanego Utopia Planitia. Następnie w maju 2022 roku nad tym obszarem rozszalała się burza pyłowa. Wówczas chińscy naukowcy wprowadzili łazika w hibernację, aby pomóc mu przetrwać to niebezpieczne zjawisko. W przeszłości bowiem burze pyłowe stwarzały niemałe problemy np. łazikom NASA.
😮 The disposable camera on Mars captured by Zhurong Mars rover. Picture 2 was taken by the camera after it being released by the rover. Source: https://t.co/JnB4owEKlG pic.twitter.com/zSufS66SXY
— CNSA Watcher (@CNSAWatcher) May 22, 2022
Po tym jak burza pyłowa ustała, a do powierzchni zaczęły spowrotem dochodzić promienie słoneczne, łazik miał zostać wybudzony i ponownie przystąpić do realizacji zadań. Niestety tak się nie stało. Pierwsza próba wybudzenia rzekomo odbyła się we wrześniu, a kolejną podjęto w grudniu 2022 roku. Obie próby nie przyniosły jednak rezultatów.
W zeszłym miesiącu potwierdziły to zdjęcia satelitarne wykonane za pomocą amerykańskiej sondy Mars Reconnaissance Orbiter. Pierwsze zdjęcie pochodzi z marca, drugie z września ubiegłego roku, a trzecie z lutego bieżącego roku. Z dwóch ostatnich zdjęć wynika, że robot znajduje się w tym samym miejscu, a to prawdopodobnie oznacza, że przestał funkcjonować.
Chińska Agencja Kosmiczna właśnie zapowiedziała, że podejmie próbę uruchomienia swojego łazika. Ma to nastąpić w trakcie marsjańskiego lata, czyli już za kilka miesięcy. Zdaniem profesora Yi Xu należy poczekać, aż na Marsie będzie sezon letni. Wówczas łazik powinien otrzymać więcej światła słonecznego Gdy akumulator będzie już w pełni naładowany, łazik lub instrumenty mogą ponownie działać.
Analitycy twierdzą, że pod względem niektórych technologii marsjańskich Chińczycy są nadal o jakieś 30 lat za Stanami Zjednoczonymi. Łaziki NASA wytrzymują bowiem bez żadnych problemów na Marsie nawet kilkanaście lat, mimo iż pierwotnie są projektowane do misji trwających 90 dni. Bez względu na pewne problemy Chińczyków trzeba przyznać, że jak na pierwszą tego typu misję, poszło im naprawdę nieźle. Chiński łazik funkcjonował ponad rok, a to spore osiągnięcie.
Kto wygrywa wyścig w kosmosie? USA czy Chiny?
To prawda że Chińczycy wylądowali po ciemnej stronie Księżyca?