Airbusa 320 kołował na pasie startowym na lotnisku Taipei Taoyuan na Tajwanie, gdy nagle z powerbanku jednego z pasażerów wystrzelił jasny płomień. Uczestnicy lotu natychmiast wszczęli alarm, że na pokładzie pojawił się pożar.
Lot Scoot TR993 lecący z Tajpej do Singapuru został odwołany, gdy powerbank należący do klienta przegrzał się. Samolot znajdował się jeszcze na ziemi.
Sytuacja z początku wydawała się całkiem niegroźna, a z ogniem najpierw próbowały poradzić sobie stewardessy. Uspokajały pasażerów, że nie ma żadnego zagrożenia. Jednak z czasem coraz bardziej zaniepokojeni pasażerowie zauważyli, że pokład samolotu zaczyna wypełniać się dymem.
1. A fire broke out on a Scoot flight that was set for take-off yesterday, due to an overheated power bank belonging to a passenger.
Two passengers were also injured on Flight TR993, which was about to depart from Taoyuan International Airport in Taiwan for Singapore. pic.twitter.com/0aLEQfgeA2
— BFM News (@NewsBFM) January 11, 2023
Władze lotniska zostały zaalarmowane o pożarze na pokładzie samolotu. Do Airbusa podjechała lotniskowa straż pożarna. Pasażerowie cały czas nagrywali zdarzenie i jeszcze z pokładu zaczęli wrzucać zdjęcia i filmy do internetu. Jeden z nich zamieścił film w mediach społecznościowych, na którym widać pokład wypełniający się dymem i stewardesy gaszące ogień.
Ogień na szczęście szybko ugaszono, ale niestety przez w wyniku incydentu dwóch pasażerów doznało lekkich poparzeń. Mowa o właścicielu powerbanku i jego towarzyszu. Szybko i sprawnie udzielono pomocy. Po całym zdarzeniu przewoźnik odwołał lot. Wszystkim pasażerom zaproponowano nowy termin lotu oraz zakwaterowanie w hotelu. Ponadto poinformowało, że zdarzenie nie zakłóciło pracy lotniska.
Ale akcja, licho nie śpi.